PL  

Strona główna Aktualności Historia Wybitni działacze polscy Losy Azerbejdżan Kontakty
Copyright © www.polonia-baku.org Wszystkie prawa zastrzeżone

Wspólnota Katolicka w Baku

Już w środku XIX wieku przedstawiciele katolickiego wyznania zwrócili się do gubernialnego zarządu z prośbą o budowie katolickiej świątyni w m. Szamachy w Kaspijskim obwodzie. Plan budownictwa był zatwierdzony w 1860r., lecz gubernialne władze uznali, że katolików zbyt mało, i budownictwo zostalo odłożone. W 1879 roku w Baku zamieszkiwało już 1200 katolików. Kościelną służbę przeprowadzał przyjezdny ksiądz w wynajmowanym pomieszczeniu.W związku z szybkim powiększeniem liczby katolików miejska Duma w 1884 roku wydzieliła dzielnicę dla zabudowania domu i szkoły. Ilość katolików ciągle wzrastała. W 1895 roku w Baku już zamieszkiwało 1500 katolików (725 mężczyzn i 656 kobiet), a w 1898 roku ilość katolików osiągnęła 1342 mężczyzn i 1009 kobiet. W 1894 roku była zbudowana kaplica Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Panny Maryi. Ale z braku rejestracji parafii budynek był potraktowany jako wzniesiony bezprawnie, konfiskowany i oddany do wynajęcia.Dom oddają w najem prokuratorowi okręgowego sądu. Sędzia z kolei oddaje go w najem wojskowemu kapelanu Kellerowi.Ponad rok kapłan Konrad Keller odprawia nabożeństwa, ale i to w końcu zostaje zabronione przez władze. Ile wysiłku kosztowało wiernym i kapłanom,by przekonać władze o możliwości istnienia katolicyzmu w Baku i otrzymać pozwolenie na utworzenie katolickiej parafii. W 1894 r. składano do różnych instancji liczne podania o zezwolenie utworzenia w Baku rzymskokatolickiej parafii. Kapelan Keller był autorem mnóstwa listów do różnych instancji. Podkreślał, że w Baku zamieszkuje już ponad 2000 katolików. Ale gubernator nie daje pozwolenia na odprawianie mszy w budynku i na stworzenie rzymskokatolickiej parafii. Swoją decyzję motywuję tym, że Keller przesadza liczbę wojskowych-katolików i chce przekazać dom w dzierżawę trzecim osobom, na bardziej korzystnych warunkach. Kellera wkrótce przymusowo wysiedlają. W sierpniu 1895 roku Keller otrzymuje przestrogę i uprzedzenie, że wszelkie nieposłuszeństwo z jego strony ściągnie na niego najsroższą karę. W 1896 r. następują powtórne starania o utworzeniu w Baku rzymskokatolickiej parafii. Cztery lata leżą bez ruchu liczne podania wiernych.Nareszcie 30 marca 1900 roku imperator pozwala budowę w Baku rzymskokatolickiej świątyni na własne środki katolików. 27 maja na walnym zebraniu wybrano budowniczy komitet kościoła w składzie:Płoszko, Ogulewicz, Kognowicki, Łukaszewicz, Urbanowicz, Dilkiewicz, Gliński. W 1902 roku do Baku przybywa nowy proboszcz parafii, ksiądz, doktor prawa, filozofii i teologii Władysław Kubik.

5 stycznia 1903r. powstaje Rzymskokatolickie Towarzystwo Dobroczynności i Katolicka Wspólnota Polska. Towarzystwo otworzyło bibliotekę-czytelnię. Zaplanowane było schronienie dla osob starych i dzieci. Czytelnia towarzystwa była jedynej w mieście bezpłatną czytelnią. Przewodniczącym Towarzystwa został znany magnat naftowy Stefan Rylski. Siedziba Towarzystwa mieściła się w budynku Rylskiego. Ten piękny gmach (architekt J.Płoszko) zachował się do dnia dzisiejszego. (ul. Mamedaliewa, 11). 27 kwietnia 1903 roku był oświęcony fundament kościołu Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryji Panny. W tym czasie liczba katolików osiągnęla już 9-10 tys.osób W 1904 roku była założona czteroroczna szkoła rzymskokatolicka. 28 września 1904 roku odbyło się zebranie katolickiej parafii, na którym sindik Żurkowski, kandydaci Skórewicz i Płoszko i ksiądz Demurow zaproponowali projekt kościołu, przedstawiony przez warszawskiego architekta Dziekońskiego.

Ksiądz Stefan Demurow od roku 1904 i do tragicznego zgonu w 1938 roku był proboszczem katolickiej parafii w Baku. To właśnie o nim upomina Stefan Żeromski w „Przedwiośniu” –„ksiądz-Gruzin”. Stefan Demurow urodził się w Tyflisie w 1871 roku, skończył seminarium duchowne w 1895r. i przed przyjazdem w Baku był proboszczem parafii katolickiej w Kutaisi (1895 -1902) i Perekopiu(1902-1904).

W 1908 roku przewodniczący katolickiej wspólnoty Baku kupiec 1-j gildii Stefan Rylski ofiarował 100 tysięcy rubli na budowę kościoła. W maju tegoż roku odbyło się uroczyste założenie. Budownictwo trwało do 1914 roku.Kierownikiem budowy był architekt J.Płoszko

Za czasów stalinowskich religijne organizacje zaczęły podlegać ucisku ze strony władz. Od lat 1930 zaczęły się masowe represje , zostali aresztowani i wysłani tysięcy kapłanow. W 1938 r. katolicki kościół w Baku był zburzony. Jednak katolicy spotykali się potajemnie, ryzykując własnym życiem. Ksiądz Stefan Demurow przez kilka lat ukrywał się i prowadził nabożeństwa w prywatnych mieszkaniach wiernych. 14 listopada 1937 r. został aresztowany, oskarżony według punktu 58 UK RSFSR o szpiegostwo, 11 lutego skazany na karę śmierci i rozstrzelany w nocy z 23 na 24 lutego 1938 r. Na miejscu zburzonego katolickiego kościoła po wojnie wyrosł budynek klubu im. Feliksa Dzierżyńskiego (obecnie klub im. Szachrijara). W budynku kościelnej szkoły teraz mieści się Muzeum kultury muzycznej. W końcu tragicznych zdarzeń katolicyzm w Azerbejdżanie przestał istnieć. Odrodzenie nastąpiło dopiero po upadku Związku Radzieckiego. W roku 1992 grupa osób z Polonii bakińskiej zwróciła się z prośbą do Watykanu o stworzenie możliwości dla Polaków duszpasterskiej opieki religijnej. W 1997 roku przybył z Polski do Baku ksiądz Jerzy Piluś z Towarzystwa Chrystusowa. Niestety, w roku 2001 wyjechał do Gruzji.W Baku powołano do życia misję”sui iuris” i skierowano salezjanów ze Słowacji. Od roku 2001 w Baku istnieje kaplica parafii katolickiej pod wezwaniem Chrystusa Zbawiciela. Obecnie liczba katolików wynosi około 300 wiernych.

Podczas pobytu w Baku Papieża Jana Pawła II w roku 2002 Prezydent Azerbejdżanu Hejdar Alijew ofiarował teren pod budowę kościoła z prawdziwego zdarzenia. Podczas Eucharystii 23 maja 2002 Ojciec Święty poswięcił kamień węgielny pod nowy kościół.

Historia Wspólnoty Polskiej w Azerbejdżanie

Pierwsze polskie organizacje społeczne w Azerbejdzanie powstały na początku wieku XX w Baku. W tym czasie w Baku mieszkało najwięcej Polaków. Już wcześniej, w XIX w., Polacy przybywali do Azerbejdżanu z różnych przyczyn - byli to zesłańcy polityczne, wojskowi armii carskiej rekrutowane z Królestwa Polskiego, jak również Polacy szukające dobrej pracy, szczególnie w okresie dynamicznego rozwoju miasta Baku - tak zwanego boomu naftowego na początku XX wieku. Istniało wtedy w Baku kilka organizacji polonijnych – Rada Polskich Organizacji , Towarzystwo „Dom Polski”, Polskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy „Ognisko”, Polskie Towarzystwo Dobroczynności , a nawet Związek Młodzieży Polskiej. Wydawano czasopismo polskie „Farys”.

Polacy wniesli duży wkład w rozwój gospodarczy, naukowy, kulturalny, oświatowy tego kraju. W każdej dziedzinie Polacy zostawili swój ślad . Sporo było wśród nich lekarzy, nauczycieli, urzędowników, komersantów, wojskowych, inżynierów. Dość wymienić nazwiska sławnych architektów polskich, dzieki twórczośći których architektura Baku do dziś zachowuje swój niepowtarzalny wygląd. „ Dzieła Gosławskiego, Płoszki, Skórewicza, Skibińskiego, i innych polskich architektów należą do wielkich osiągnięć architektury Azerbejdżanu, zaś skala, na jaką Polacy działali, pozwala mówić o wzniesionym pzez nich „ polskim Baku” - pisze prof. Szamil Fatułłajew-Figarow, wybitny badacz architektury w Azerbejdżanie. Warto tu podkreślić, że ta „polska spuścizna” zawsze była i jest przedmiotem dumy mieszkańców Baku

Największy wkład w rozwój gospodarczy Azerbejdżanu wniósł inżynier Witold Zglenicki.Był pionerem pozyskiwania ropy naftowej spod dna morskiego, opracował projekt eksploatacji tych złóż i ten wynalazek miał ogromne znaczenie dla dalszego rozwoju gospodarczego w Azerbejdżanie. Nadal korzysta z tego współczesne państwo azerbejdżańskie. Pamięć o Zglenickim utrwalil prof.Andrzej Chodubski w monografii - WITOLD ZGLENICKI „POLSKI NOBEL” 1850-1904 ( Płock 1984) Współpracownik Zglenickiego –Polak Paweł Potocki ( 1879 – 1932) zasłynął z zasypywania – według projektu Zglenickiego - zatoki Bibi-Ejbat dla zdobywania w tym miejscu ropy naftowej.

W Azerbejdżanie także przez dłuższy czas pracowali wybitni naukowcy polskiego pochodzenia , którzy wniesli duży wkład w rozwój naukowy, techniczny i ogólnooświatowy .W roku 1919 utworzony był Uniwersytet Bakiński , który miał ogromne znaczenie dla ogólnego rozwoju całego systemu naukowego w zacofanym wtedy kraju. Wśród wykładówców znajdowało się dużo profesorów polskiego pochodzenia. W dziedzinie medycyny - prof. Paweł Zdrodowski(mikrobiologia), prof.Uszyński, Malinowski, Różanowski, Berłacki, Mizernicki, Zamuchowski , w dziedzinie nauk społecznych - prof. Aleksander Makowielski, Wsewołod Bronisław Tomaszewski, Aleksander Selichanowicz, M.Dąbrowski, M. Downar-Zapolski, docent P.Piłaszewski, z innych dziedzin - prof . K.Krasuski(chemia), docent P. Michalewski(geofizyka). I to daleko nie pełna lista Polaków, pracujących w Azerbejdżanie .

Większość Polaków po rewolucji 1917 roku stopniowo wyjeżdżała w ramach repatriacji. Inne polskie rodziny opuszczali ten kraj z różnych przyczyn –często z powodu lepszego miejsca pracy i możliwości dla dzieci uczyć się i pracować w rosyjskich stolicach - w Moskwie i Leningradzie. . Po rewolucji władze miejscowe przeważnie nie zwracali uwagi na narodowość obywateli w dokumentach osobistych. Dlatego dość często wpisywano Polakom narodowość rosyjską w dowodzie osobistym. . I teraz niekiedy odnajdujemy korzenie polskie u ludzi w bardzo skomplikowanych warunkach .Dobrze wiemy, że osób pochodzenia polskiego w Azerbejdżanie jest znacznie więcej, niż było podane według danych statystycznych periodu radzieckiego. Nawet i teraz są przypadki, że osoby w wieku nie życzą sobie być wpisane do naszej Polonii , choć rodowód mają wspaniały – polski szlachecki - obawiają się ewentualnych zmian politycznych...

Możliwość zjednoczenia Polaków w Azerbejdżanie pojawiła się po upadku Związku Radzieckiego. W 1991 roku w Baku było zarejestrowano stowarzyszenie «Polonia» ( Centrum przyjaźni i współpracy Azerbejdżan-Polska). W stowarzyszeniu było zaplanowane członkostwo obywateli Azerbejdżanu niezależnie od narodowości. Kierownikiem stowarzyszenia został obywatel Azerbejdżanu, nie mający polskich korzeni.

Zaledwie piąta część członków stowarzyszenia miała polskie korzenie.Wkrótce wszystkie osoby, mające polskie korzenie opuściły stowarzyszenie.

Jednak pozytywnym momentem w działalności stowarzyszenia można uznać zwrócenie grupy osób polskiego pochodzenia do Watykanu - o stworzeniu możliwości dla Polaków duszpasterskiej opieki katolickiej w Baku. Ta prośba została przekazana listownie z inicjatywy Swetłany Barancewicz, pochodzącej z polskiej rodziny katolickiej. W 1997 roku przybył do Baku ksiądz z Polski - Jerzy Piluś z misją odrodzenia wiary katolickiej na tym terenie. Ksiądz zebrał wokół siebie nieliczną grupę osób polskiego pochodzenia. Ta grupa zbierała się na początku w mieszkaniu prywatnym. Trzeba tu zauważyć, że i teraz, gdy już mamy budynek parafialny, i niezmiernie większą ilość parafian ( ponad 250 osób), podstawowa masa katolików - to parafianie, mające polskie korzenie. Ksiądz Jerzy zaakceptował ideę stworzenia polskiej wspólnoty i obiecał wszelkie poparcie.

Osoby pochodzenia polskiego powoli stali się skupiać się wokół misji katolickiej. Wtedy zaczęto myśleć o utworzeniu organizacji polonijnej. Od roku 2001 trwała praca nad utworzeniem Wspólnoty Polskiej, szczerze mówiąc, były trudnośći, nie przyszło to łatwo - dopiero w kwietniu 2003 roku została Wspólnota zarejestrowana. Dzięki wsparciu i pomocy ze strony Ambasady Polskiej w Azerbejdżanie mamy już większe możliwośći. Nasza Wspólnota robi dopiero pierwsze kroki w swej działalności, ale jeżeli w chwili utworzenia było nas kilkanaśćioro osób, to w danej chwili mamy ponad 100 członków organizacji.

Copyright © www.polonia-baku.org Wszystkie prawa zastrzeżone